OC i tablice rejestracyjne dla rowerzystów?

Coraz częściej pojawiają się głosy wskazujące na konieczność objęcia rowerzystów obowiązkowym ubezpieczeniem cywilnym oraz odpowiedniej identyfikacji, przykładowo za pomocą tablicy rejestracyjnej. Ostatnio głośnym echem odbił się apel grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie, którzy w piśmie 31 maja 2021 roku domagali się objęcia rowerzystów i użytkowników hulajnóg obowiązkiem rejestracyjnym. Możemy jednak uspokoić wszystkich miłośników jednośladów – w najbliższym czasie nie musimy obawiać się tak drastycznych zmian.

E-rowerzyści a ubezpieczenie OC

Od 2018 roku w ramach struktur Unii Europejskiej toczył się spór nad nowelizacją o ubezpieczeniach od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych z 2009 roku (Dyrektywa 2009/103/WE).Objęcie obowiązkowym ubezpieczeniem OC użytkowników nowych środków transportu, takich jak segwaye oraz rowery elektryczne, miało zagwarantować poszkodowanym odszkodowanie i niezbędną pomoc w razie wypadku z udziałem tych pojazdów.

O tym, że skala problemu jest duża świadczy m.in. fakt, że w 2020 roku od stycznia do maja rodzime przedsiębiorstwa sprzedały aż 47 529 tzw. elektryków za granicę. Stanowi to wynik lepszy niż Portugalii, która jest największym producentem jednośladów w całej Europie.

Komisja Europejska chciała objąć nowymi regulacjami rowery elektryczne, tłumacząc swoją decyzję ich ciężarem (średnio ważą one od 7 do nawet 10 kilogramów więcej) oraz dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.  . Doprowadziło to jednak do sprzeciwu części społeczeństwa, w tym lobbingu struktur zrzeszających miłośników jednośladów, w tym Europejskiej Federacji Rowerzystów (ang. European Cyclists’ Federation), która ostatecznie odniosła sukces.

Już w 2019 roku wyłączono rowery elektryczne z grupy pojazdów, do których zastosowanie znajdą nowe przepisy. Prawdziwy przełom nastąpił jednak w czerwcu bieżącego roku, kiedy to  definitywnie wycofano się z wcześniej zapowiadanych zmian.

E-rowery a zmiany klimatyczne

Trend ten łączy się bezpośrednio ze zmianami klimatycznymi oraz polityką odchodzenia od pojazdów spalinowych na rzecz bardziej ekologicznych zamienników. Konieczność zapłaty za dodatkowe ubezpieczenie OC wszystkich użytkowników elektryków mogłaby bowiem spowodować zmniejszenie zainteresowania tym nowym środkiem transportu, którego pozytywny wpływ na środowisko stanowi idealny zamiennik dla samochodów w zakorkowanych, wielotysięcznych miastach Europy. Oprócz niebagatelnego oddziaływania na czystość okolicy czy wzrost aktywności, zachęcająca może stać się także cena eksploatacji, gdyż pomimo wysokiej ceny roweru, to  przejechanie nim około 100 kilometrów to wydatek zaledwie kilku złotych.

Obowiązkowe OC w Polsce

Nie inaczej sytuacja prezentuje się w Polsce, gdzie także nie zdecydowano się na wprowadzenie rozważanych początkowo rozwiązań. Cały czas zatem obowiązkiem ubezpieczenia cywilnego od wypadków w ruchu drogowym objęte są wyłącznie pojazdy mechaniczne określone w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych, czyli pojazdy silnikowe, którego konstrukcja umożliwia jazdę z prędkością przekraczającą 25 km/h, motorowery, ciągniki rolnicze oraz tzw. pojazdy wolnobieżne (art. 2 pkt 33, 34 oraz 46 ustawy Prawo o ruchu drogowym), którym z pewnością nie jest rower, który nie posiada silnika spalinowego. Warto zwrócić uwagę szczególnie na motorowery, których użytkownicy muszą płacić składki OC oraz posiadać dowód rejestracyjny.

Rejestracje na rowerach? Jeszcze nie dziś!

Pomysł rejestracji dla rowerów, chociaż na pierwszy rzut oka wygląda surrealistycznie, był stosowany już w latach II Rzeczypospolitej! Obowiązek ten wprowadzono już w 1920 roku, a od 1936 roku zestandaryzowano wzór tablic w całym kraju: miały żółty kolor oraz czarne znaki. Ostatecznie jednak wycofano je w styczniu 1954 roku, kiedy też miały one charakterystyczny, trójkątny kształt (chociaż przymus rejestracyjny obowiązywał jeszcze do 1964 roku).

ZDZ Zmotoryzowani liderem zmian

Pomysł LDZ Zmotoryzowani Łodzianie wraca co kilka lat jak bumerang, zwracając uwagę na nieodpowiedzialność części rowerzystów, nagminne łamanie przepisów, a przez to również problemy ze znalezieniem sprawców. Problem ten dotyczy w ostatnim czasie także hulajnóg elektrycznych, których ruch znacząco uporządkowano regulacją wprowadzoną zmianą ustawy Prawo o ruchu drogowym, która weszła w życie 20 maja 2021 r.

Prawo unijne, harmonizujące wspólnotowe kwestie dotyczące homologacji pojazdów, nie nakłada obowiązku rejestracyjnego na pojazdy niekorzystające z silników spalinowych. Podobnie czynią to rodzime regulacje, gdzie art. 71 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym nie nakłada podobnych obowiązków. Ponadto z odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury z dnia 10 czerwca jasno wynika, iż takich zmian nie planuje się wprowadzać w najbliższym czasie, co jest tożsame z działaniami organów Unii Europejskiej.

OC w życiu prywatnym a bezpieczeństwo finansowe

Czy zatem posłużenie się innymi identyfikatorami może rozwiązać problem wszechobecnej anonimowości? A może jest wyłącznie dodatkowym obowiązkiem, kosztem i następnym nielogicznym rozwiązaniem? Na te pytania nie ma jednej, dobrej odpowiedzi. Użytkownicy nieubezpieczonych pojazdów powinni jednak pamiętać, że brak obowiązkowego OC nie zwalnia ich od odpowiedzialności w przypadku spowodowania wypadku. W takiej sytuacji przydać się może – także nieobowiązkowa – polisa OC w życiu prywatnym. A tymczasem: życzymy bezpiecznej jazdy!

 

[autor: Dariusz Piotrowski]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.