Rowerzysta to pełnoprawny uczestnik ruchu drogowego. Aby bezpiecznie dotrzeć do pracy, domu czy innego celu, unikając wypadku rowerowego, rowerzysta powinien znać i stosować przepisy. Zwłaszcza w dużych miastach, gdzie często rower przewyższa cztery koła wygodą i szybkością, warto zadbać o bezpieczeństwo poruszania się na drodze. Z myślą o wszystkich rowerzystach przygotowaliśmy cztery porady, aby rozwiać wątpliwości dotyczące przepisowej i bezpiecznej jazdy rowerem.
Tam, gdzie brakuje ścieżek rowerowych
Co do zasady, podczas jazdy rowerem powinno się korzystać z drogi dla rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Jeżeli jednak w danym miejscu brak takiej infrastruktury, jako kierujący rowerem jesteśmy zobowiązani korzystać z pobocza. Jeżeli nie jest to możliwe – z jezdni (art. 33 ust. 1a ustawy prawo o ruchu drogowym). Problemem jest oczywiście jakość ścieżki rowerowej (jeśli np. jest mocno skorodowana) czy pobocza. W razie wypadku na rowerze i wątpliwości, czy rowerzysta miał prawo poruszać się określoną trasą, warto wykonać zdjęcia miejsca wypadku i alternatywnych, sąsiednich tras.
W kasku czy z wiatrem we włosach
Zgodnie z obecnym stanem przepisów rowerzysta nie jest zobowiązany do noszenia kasku podczas jazdy. Sprawa jest więc otwarta do dyskusji i są prezentowane różne stanowiska co do noszenia kasków. Europejska Federacja Cyklistów uważa, że wybór powinien należeć do prowadzącego/prowadzącej rower i nie powinien być regulowany przez prawo. Według EFC poważne urazy głowy podczas jazdy na rowerze są rzadkością. Ryzyko urazu podczas jazdy na rowerze jest porównywalne z ryzykiem urazu podczas spaceru. Tym samym przepisy nakładające obowiązek noszenia kasków zniechęcają do jednośladów. Skupiają się na rzekomym niebezpieczeństwie jazdy na rowerze i odwracają uwagę od jej korzyści zdrowotnych.[1]
Inne źródła podają, że noszenie kasku podczas jazdy zmniejsza ryzyko urazu głowy o aż 42%.[2]W razie wypadku na rowerze, kwestia czy rowerzysta był w kasku lub nie, może być przedmiotem dyskusji z ubezpieczycielem. Brak kasku nie może być jednak uznany za przyczynienie się rowerzysty do wypadku rowerowego, bo nie ma prawnego obowiązku jazdy w kasku przez dorosłego użytkownika roweru.
Dosłowna „jazda bez trzymanki”…
…to fatalny pomysł. Zgodnie z art. 33 ust. 3 pkt 2) ustawy prawo o ruchu drogowym kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach. Podobnie jest z czepianiem się innych pojazdów i poruszaniem się po jezdni parami. Pamiętajmy, zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy przede wszystkim. Dotyczy to też udziału w wypadku rowerowym przez rowerzystę, trzymającego w ręce telefon..
Tamowanie ruchu
Często kierowcy narzekają na wolno jadących rowerzystów. Zgodnie z art. 90 kodeksu wykroczeń, kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny albo karze nagany. Przez „drogę publiczną” rozumiemy kategorię dróg, z których korzystać może każdy (tak stwierdził Sąd Apelacyjny w Krakowie w orzeczeniu II Ako 114/10).
Płynność ruchu drogowego jest szczególnie istotna dla zapewnienia jego porządku i bezpieczeństwa. Dlatego należy pamiętać, że kierujący pojazdem (w tym rowerem) jest obowiązany jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym (art. 19 ust 2 pkt 1 prawa ruchu drogowego). Czy rowerzysta może przekroczyć dozwoloną prędkość i spowodować wypadek? Oczywiście! Ale to już inny temat.
[1]https://ecf.com/groups/ecf-helmet-factsheet
[2]https://ec.europa.eu/transport/road_safety/sites/roadsafety/files/pdf/ersosynthesis2018-pedestrianscyclists-summary.pdf